"[Functional medicine] is not for everyone. You have to admit first, before healing, that much of what we suffer from is self-inflicted: poor diet choices, lack of exercise, and focus on work and career, not on family and relationships. But because we choose these things we can, by choice, go back to a healthier way of being." - Dr. Dan Kalish

piątek, 6 lutego 2015

Wskazówka detoksykacyjna #2 Gluten

źródło: cleveland.com
Zamglony umysł, problemy z koncentracją wynikające z zapalenia w ośrodkowym układzie nerwowym, gorszy jakościowo sen i problemy z zaśnięciem wynikające z złej diety i zbyt dużej ekspozycji na światło UVB w porach wieczornych/nocnych, problem z wstaniem z łóżka rano przez zbyt niski poziom kortyzolu, problemy z nerkami, podniesione markery procesów zapalnych, zaburzony profil lipidowy krwi, problemy z nerkami, funkcjonowaniem układu pokarmowego, problemy natury psychicznej... Wszystkie te czynniki wynikają z zaburzenia równowagi metabolicznej organizmu. Podłoże często jest wspólne - spotęgowane procesy zapalne powstające miejscowo z skutkami oddziaływania na tkanki, organy, komórki całego organizmu. Do każdej choroby czy problemu ustrojowego można przypisać konkretną dietoterapię. Co może stanowić podstawę przy wyżej wymienionych problemach?

Każda żywa komórka organizmu przeprowadza reakcje i przemiany metaboliczne. Są jej niezbędne do tego składniki odżywcze oraz energia. Dietetycy jako główny swój cel w dietoterapii kierują głównie na dostarczeniu odpowiedniej ilości składników odżywczych, a często nawet tutaj widać zaniedbania. Drugim nie mniej ważnym, a często pomijanym problemem jest funkcjonowanie mitochondriów komórkowych. Lipidotoksyczność często obserwowana przy zaburzonym metabolizmie tłuszczy, chorobach układu krwionośnego czy cukrzycy zaburza pracę mitochondriów przez odkładanie w nich metabolitów tłuszczowych. Nadmierny stres oksydacyjny, niedobór składników łańcucha oksydacyjnego mitochondriów prowadzą do zaburzonej pracy energetycznej całej komórki. Skutkiem jest na przykład postępująca oporność insulinowa. Czy rozwój cukrzycy może mieć swój początek w rozregulowanym funkcjonowaniu mitochondrii? Tak, może. Poza tym z punktu widzenia dietetycznego można spojrzeć na drugi bardzo ważny element jakim jest zatrucie organizmu toksynami. Dostarczenie komórkom składników odżywczych stanowi jeden, ale jeśli będą one zapchane związkami toksycznymi i śluzem wydzielanym celem zmniejszenia toksyczności tych substancji oraz przy spełnionych warunkach wydalenie ich przez przewód pokarmowy (usta, śluz w nosie, zatokach), skórę (przez gruczoły łojowe) to metabolizm całej komórki nadal będzie zaburzony. Choć sama interwencja zwiększająca poziom odżywienia organizmu może już przynieść jakieś skutki. Opisany wyżej proces umożliwia usunięcie toksyn niekrystalizujących (np. metale ciężkie, bakterie). Poprzez nerki, płuca i gruczoły potowe, woreczek żółciowy wydalamy związki krystalizujące jak np. kwas moczowy, związki tworzące złogi w tych narządach.

Rozmieszczenie zatok w kościach czaszki człowieka.
Pojawia się więc nowe spojrzenie na różnego rodzaju choroby: problemy skórne, dnę moczanową, kamieniami nerkowymi, żółciowymi, dysbiozą przewodu pokarmowego, depresją, podkrążonymi oczami, problemami z zatokami itd. Zalegające związki zdolne do krystalizacji w środowisku z zwiększającym się stężeniem np. w mogą łączyć się w większe związki tworząc kamienie czy kryształy w dnie moczanowej. Dlaczego ludzie budzą się rano i wyglądają na twarzy, pod oczami gorzej niż wieczorem? Ich organizm wyrzuca śluz do jamy nosowej, zbiera się on w zatokach. Stanowi to dobre środowisko rozwoju bakterii mogące prowadzić do problemów, a przez procesy prozapalne podnosić markery zapalne ustrojowe i zwiększać ryzyko rozwoju chorób układu krwionośnego, chorób autoimmunologicznych... Możemy znacznie wspomóc oczyszczanie organizmu, a przez to komórki będą jednocześnie lepiej odżywione! Nasza dietoterapia zastosowana wobec pacjenta wpłynie na niego znacznie lepiej. A jeśli choroba wynika w dużym stopniu z zanieczyszczenia to trafiliśmy w sedno.

Ważny jest bilans. Dostarczasz więcej toksyn niż wydalasz - zatruwasz się, zużywasz (albo nie bo brakuje ich) więcej składników odżywczych niż dostarczasz - rozwijasz niedobory i choroby z tego wynikające. Ekspozycja na toksyny, stres, składniki diety prowadzą do zmian na poziomie układu genetycznego. Zmiany epigenetyczne obserwowane już nawet w życiu płodowym prowadzące do zahamowania lub nadekspresji określonych genów także mogą podnosić lub prowadzić do rozwoju choroby dietozależnej. Może lepiej byłoby powiedzieć choroby metaboliczno-zależnej. Bo jeśli sfera psychiczna, myśli człowieka wpływają na fizjologię organizmu to zdrowie psychiczne też jest częścią metabolizmu. Podobnie jak w nutrigenomice, stres również wpływa na ekspresję genów.

Substancje odżywcze są różnie rozmieszczone w organizmie, w tkankach człowieka. Przykładowo jedna witamina może gromadzić się głównie w określonej tkance i mniej w innych. Jej niedobór zapewne zwiększy ryzyko rozwoju tej określonej tkanki, gdzie jest najbardziej potrzebna. Z drugiej strony organizm może znać to jak ważną rolę odgrywa ta substancja i wybiórczo kierować ją do danej tkanki doprowadzając do niedobór w pozostałych. W tym wypadku te drugie mogą ucierpieć i doprowadzić do stanu patologicznego.

Staramy się koncentrować na konkretnej tkance, konkretnym narządzie by go odżywić. Czasem problem leży całkiem gdzie indziej. Warto spojrzeć na organizm jako system spójnie pracujący z wszystkimi układami. Jeśli chorujesz na chorobę układu krwionośnego np. miażdżycę skupianie się wyłącznie na profilu lipidowym krwi, poziomie tłuszczy nasyconych w diecie jest podejściem bardzo mocno ograniczonym i niekoniecznie odpowiednio ukierunkowanym. Oczyszczanie organizmu usprawnia działanie każdej tkanki i przyczynia się do poprawy funkcjonowania każdego układu człowieka. Stan organizmu przy każdej wyżej wymienionej chorobie możemy poprawić przez zadbanie o przewód pokarmowy.

Jak często sprzątasz swój dom w którym mieszkasz? Kiedy ostatnio spojrzałeś na swój jedyny dom którego nie zmienisz, do którego nie masz części zapasowych - Twoje ciało? Ludzie przyzwyczajają się do życia z objawami typowymi dla przewlekłego zatrucia myśląc, że jest to normalne. Niektórzy dopiero na diecie oczyszczającej i odżywiającej organizm stwierdzają że wcześniej tak dobrze się nie czuli. Może warto sprawdzić jak Ty się będziesz czuł gdy Twój organizm będzie w pełni odżywiony i oczyszczony.

W poprzedniej wskazówce detoksykacyjnej #1 zwróciłem uwagę na znaczenie włókna pokarmowego rozpuszczalnego na wiązanie toksyn wydzielonych do światła przewodu pokarmowego z żółcią. Związki te gdy nie zostaną związane przez niego mogą ponownie wchłonąć się do organizmu. W niniejszym wpisie rozwinę nieco problem zatrucia organizmu endotoksynami bakteryjnymi.

Okrojone graficzne przedstawienie nieszczelności jelitowej
wraz z niektórymi tego konsekwencjami.
Patologiczny stan jelit jako jednej z głównych barier ochronnych organizmu odpowiada w dużym stopniu za rozwój wielu chorób dietozależnych bądź przynajmniej stanowi jeden z czynników patofizjologii. Bynajmniej związek między zdrowiem przewodu pokarmowego a zdrowiem całego organizmu jest tak duży, że nie może zostać on pominięty w dietoterapii wielu jeśli nie wszystkich chorób. Dysbioza przewodu pokarmowego, stan zapalny jelit, różnego rodzaju związki zwłaszcza gluten przyczyniają się do wzrostu przepuszczalności jelitowej w wyniku utraconej integralności enterocytów co świetnie przedstawia grafika obok (choć to nie wszystkie czynniki).

Przeciekające jelito stanowi duży problem w dzisiejszym świecie ze względu na trudności w diagnozowaniu go, braku charakterystycznych objawów, małej świadomości ludzi i oczywiście wskutek częstego występowania. Badania kliniczne potwierdzają związek między tym schorzeniem a występowaniem innych chorób dietozależnych (podkreślam słowo związek, tzn. A->C, czyli A nie powoduje C tylko wskazuje na związek w tym przypadku pozytywny!. Przy każdym badaniu należy pamiętać co wskazuje na korelację a co na przyczynę. Przykładowo badania epidemiologiczne wskazują wyłącznie na korelację! Błędem jest wykorzystywanie ich jako przyczynę chorób tak jak robi to np. T.C. Cambell i T.M. Cambell w "The China Study"). Pojawiający się problem z tkanką jelita świadczy o stosowaniu złej diecie przez dłuższy okres czasu doprowadzającej do zaburzeń w przewodzie pokarmowym w tym do największych zmian obserwowanych w mikroflorze jelitowej.

Budowa strukturalna ściany jelita cienkiego,
Źródło: daviddarling.info
Jelito cienkie jest tak zbudowane by jego powierzchnia chłonna była jak największa (7,000-8,000 m2 ekwiwalent powierzchni 1 boiska piłki nożnej), a jednocześnie masa zredukowana do możliwe jak najmniejszych wartości (~1,1 kg). Obraz zamieszczony obok przedstawia budowę strukturalną ściany jelita cienkiego. Widoczne są na nim poszczególne tkanki bariery jelitowej, aż do tkanki najbardziej zewnętrznej które tworzą enterocyty. Powierzchnia ta jest silnie pofałdowania w wyniku tworzonych jakby palce wystających do światła przewodu. W każdym z nich znajdują się tętnice doprowadzające krew i żyły kierujące krew z składnikami odżywczymi do wątroby. Każdy z tych kosmków (palcy) zbudowany z komórek jelitowych też z swojej powierzchni posiada "wystające palce" zwane mikrokosmkami (górna prawa strona ryciny). Taka budowa umożliwia znaczne zwiększenie powierzchni chłonnej jelit. Widoczna komórka jelitowa w górnym prawym rogu buduje kosmki, a utrata połączeń białkowych (połączeń ścisłych, ang. tight junctions) pomiędzy sąsiadującymi komórkami nazywa się właśnie przepuszczalnością jelitową (tutaj mowa tylko o przepuszczalności jelita cienkiego).

Okrojona rycina przedstawiają GALT.
Źródło: reumatologiaclinica.org
Z tkanką przewodu pokarmowego związany jest układ odpornościowy nazywany tkanką limfatyczną związaną z jelitami (ang. gut-associated lymphoid tissue, GALT). Przechodzące w wyniku nieszczelności jelit molekuły powodują aktywację swoistego i nieswoistego układu odpornościowego prowadząc do stanów zapalnych zarówno w przewodzie pokarmowym i całym organizmie nie wyłączając z tego ośrodkowego układu nerwowego. Warto wspomnieć, że interakcja ta jest dwukierunkowa. Narastająca intensywność procesów zapalnych w organizmie może i zazwyczaj prowadzi do ich pojawienia się w jelicie. Z tego wynika, że na przepuszczalność jelitową może wpływać metabolizm wewnętrzny człowieka. Przechodzące endotoksyny do organizmu są częściowo neutralizowane przez wątrobie i wydalane do światła przewodu pokarmowego czy z moczem. Zatrucie organizmu tymi związkami prawdopodobnie zmniejsza możliwość organizmu do oczyszczania toksyn zalegających w nim. Zmniejszenie ilości dostarczanych toksyn do możliwie jak najmniejszego poziomu i jednoczesna maksymalizacja detoksyfikacji organizmu to dwa czynniki regulujące to czy nasze ciało jest oczyszczane czy zatruwane.

Fizjologiczną substancją odpowiadającą za "wielkość" przepuszczalności jelitowej jest zonulina wydzielana w przewodzie pokarmowym. U ludzi zdrowych otwarcie ścisłych połączeń w wyniku oddziaływania na nie przez to białko trwa kilka minut, natomiast u ludzi chorych (np. na celiakię) przestrzenie są otwierane na dłużej, a ilość wydzielanej zonuliny jest większa. Przez nie tyle co zerwanie (bo połączenia tworzą się na nowo), ale chwilowe "przerwanie" ciągłości do światła przewodu pokarmowego wydzielana jest woda która umożliwia rozcieńczenie toksyn, wymycie nadmiernej ilości bakterii (np. SIBO?) i endotoksyn do dalszej części jelita. W przypadku rozwiniętej choroby może dojść do zwiększonego wydzielania zonuliny.

Fragment łańcucha aminokwasowego gliadyny. Opis w tekście.
Źródło: A. Fassano et al. BMC Medicine 2012, 10:13.
Substancją o największej zdolności do stymulowania wydzielania insuliny jest gluten znajdujący się w pszenicy, życie i jęczmieniu. Dieta bezglutenowa jest coraz bardziej popularna w świecie zachodnim. Niektórzy podchodzą do tego jak do chwilowej mody na nową dietę. Akurat gluten składający się w odpowiednich proporcjach z dwóch białek gluteniny i gliadyny nie jest w pełni trawiony przez enzymy trawienne człowieka. Zwłaszcza łańcuch gliadyny stanowi tutaj problem gdyż poszczególne jego frakcje wykazują właściwości cytotoksyczne (kolor czerwony), immunomodulujące (żółty), zwiększające wydzielanie zonuliny i zwiększające przepuszczalność jelitową (niebieski) i zapalne u chorych na celiakię (zielony). Powyżej opisane właściwości gluten wykazuje niezależnie od tego czy ktoś cierpi na celiakię, nieceliakalną wrażliwość na gluten czy jest zdrowy. Organizm każdego człowieka reaguje na cząsteczkę glutenu z tym, że u niektórych reakcja ta jest silniejsza.

Gluten należy do związków oddziałujących negatywnie na organizm człowieka w zależności od dawki. Samo zmniejszenie ilości spożywanego glutenu powinno przynieść już jakieś rezultaty choć eliminacja tego związku jest lepszym rozwiązaniem. Niestety powszechnie występowanie tego związku w produktach spożywczych oraz zanieczyszczenie nim produktów które powinny być od niego wolne prowadzi nieco do problemów z utrzymaniem diety eliminacyjnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz