Portret Szkockiego doktora James'a Lind'a (1716-1791) Źródło: wikipedia.pl |
W 1747 roku Szkocki lekarz James
Lind pełniący rolę lekarza pokładowego na królewskim statku postanowił
przeprowadzić test na podstawie którego miał wykryć, która z substancji zwalcza
szkorbut. Dwunastu pacjentów z równym stopniem rozwinięcia choroby zostało
umieszczonych w jednym miejscu po czym każdy karmiony był taką samą dietą
(pierwszy warunek dobrze przeprowadzonego badania – jednakowego warunki
startowe). Następnie podzielił ich na 6 grup (po 2 osoby w każdej) i każdej z
grup podawał ówcześnie używane produkty uznawane za leczące chorobę. Były nimi
ocet, cydr, kwas siarkowy, woda morska, gałka muszkatołowa oraz cytryny i
pomarańcze. Oczywiście wygrały cytrusy. Badanie Lind’a powstrzymało plagę śmiercionośnej
choroby jaka dotykała marynarzy Floty Królewskiej oraz wykazało w jakim błędzie
mogą być uznawane autorytety gdyż Królewskie Towarzystwo Lekarskie oraz
Admiralicja zalecały kolejno kwas siarkowy i ocet w leczeniu szkorbutu. Po
badaniu wszystkie statki były wyposażane w sok z cytryn. W ten sposób James
Lind przeprowadził pierwsze eksperyment kliniczny na świecie. Dzięki odkryciu
Węgierskiego biochemika Alberta Szent-Gyorgyi dziś wiemy, że związkiem
przeciwszkorbutowym jest kwas heksuronowy zwany także L-askorbinowym lub po
prostu witaminą C.
W historii żywności i żywienia
człowieka znajduje się wiele ciekawych opowieści z których wynika, że ślepa
wiara w ówczesne opinie autorytetów oraz brak własnego zdania mogą być przyczyną stale powtarzanych błędów. Moim zdaniem poziom zalecanego spożycia
witaminy C (i nie tylko) jest dużo za niski. Ilość dostarczanej substancji
powinna wynosić tyle ile potrzebuje organizm by mógł prawidłowo funkcjonować.
Współczesne zalecane spożycie wynosi taki poziom przy którym nie obserwuje się
rozwoju szkorbutu wywołanego awitaminozą witaminy C… Jeśli zapotrzebowanie na
poziomie 50-100 mg witaminy C dziennie jest w opinii niektórych wysokie, a taką
ilość dostarczymy zjadając np. garść czarnej porzeczki, 2-3 garście czerwone
porzeczki, połówkę papryki czerwonej, półtora kiwi czy dodając do surówki 2
duże liście kapusty włoskiej to jaka ilość warzyw i owoców powinna się znaleźć
w zbilansowanej diecie według takich „autorytetów”? W diecie zawierającej
odpowiednie ilości warzyw i owoców o tak niską ilość witaminy C nie trudno.
Poza tym zapotrzebowanie człowieka na dany składnik, w tym witaminę C jest
wysoce indywidualne i zależy od czasu połowicznego rozpadu związku i wysycenia
nim komórki. Dla osoby zdrowej połowiczny czas zaniku kwasu L-askorbinowego
wynosi ~40 dni, a dla osoby chorej ~30 minut. Jest to niezwykle szeroki zakres
czasowy. Prawdopodobnie najszerszy wśród substancji biologicznie czynnych. Z
informacji tej dowiadujemy się jak duże znaczenie dla organizmu spełnia witamina
C w walce z chorobą czy stresem oksydacyjnym.
Wzór strukturalny kwasu L-askorbinowego Źródło: wikipedia.pl |
Witaminą C z chemicznego punktu
widzenia jest kwasem. Kwas ten nazwano (L-) askorbinowym gdyż w dosłownym
tłumaczeniu na język polski „askorbinowy” oznacza
przeciw(a)-szkorbutowy(-skorbinowy). W rzeczywistości szkorbut nie jest chorobą
dziąseł jak można przeczytać w różnych źródłach. Setki marynarzy umierało nie z
powodu wypadających zębów czy choroby dziąseł jak przyjęło się nazywać tę
chorobę lecz wskutek zaburzeń syntezy kolagenu – jednego z podstawowych białek
budujących nasz organizm. Zaburzona synteza kolagenu daje objawy jakie
towarzyszą szkorbutowi: uszkodzenie naczyń włosowatych, krwawienia, chwiejące
się zęby, zapalenie dziąseł. Jaką rolę spełniała tutaj witamina C? Jest ona
niezbędnym elementem diety gdyż oddając elektrony jonom metali będących grupami
prostetycznymi enzymów biorących udział w syntezie kolagenu utrzymuje je w stanie
aktywnym. Niedobór witaminy C prowadzi m.in. do spadku ilości włókien
kolagenowych oraz zmiany ich struktury. Wraz zaburzoną syntezą protoglikanów
budujących ściany naczyń krwionośnych dochodzi do wyżej opisanych objawów. Jako
że jest związkiem prawdopodobnie biorącym udział w syntezie kolagenu na każdym
z jego etapów niedobór odbija się na całym organizmie. Wiele organów, tkanek
zbudowanych jest z włókien kolagenowych (np. prawie całe oko, wątroba, skóra),
a niedobór objawiający się chorobami pod różnymi postaciami (nie koniecznie
szkorbutem) wynika po prostu z deficytu kolagenu (wywołanego niedoborem
witaminy C). Poza syntezą kolagenu witamina C spełnia bardzo dużo innych
funkcji w organizmie człowieka. Jedną z nich jest zdolność do zwalczania
wolnych rodników oraz detoksykacji.
Witamina
C z strukturalnego punktu widzenia jest pochodną glukozy – podstawowego źródła energii
dla naszego organizmu. Dzięki sąsiadującym grupom hydroksylowym (-OH) kwas L-askorbinowy
(przyjmijmy skrót AA od ang. ascorbate acid) może przyłączać dwuwartościowe
jony z odpowiednim powinowactwem do każdego. Powinowactwo to jest największe
dla ołowiu i zmniejsza się następująco Pb >Hg >As >Cd >Ni >Be >Ca
>Cu >Mg >Zn. Jak widać najchętniej wiązana jest trójka metali ciężkich
najczęściej oznaczanych przy badaniu zanieczyszczeń żywności: ołów, rtęć oraz
kadm. Następne są nikiel – uczuleni na ten składnik są zmuszeni do rezygnacji z
wielu produktów spożywczych. Kwas L-askorbinowy wiążąc pierwiastek w organizmie
zostaje z nim wydalony. Jeśli do związania dojdzie w przewodzie pokarmowym
związek zostanie wydalony. Witamina C może okazać się pomocną substancją dla
uczulonych na nikiel – wiążąc go może zredukować nadmierną odpowiedź układ
odpornościowego (w tym miejscu jest to wyłącznie przypuszczenie). Uczulenie na
nikiel częściej towarzyszy ludziom z nieceliakialną wrażliwością na gluten
(ang. NCGS) więc jeśli cierpisz na NCGS – sprawdź jak reagujesz na nikiel. W
przypadku wapnia można stwierdzić o pozytywnym efekcie wiązania ze względu na
widoczny zbyt duży stosunek wapnia do magnezu w współczesnej diecie. Znak
zapytania można postawić nad miedzią, cynkiem oraz magnezem choć dr. Russel
Jaffe (od którego pochodzi część informacji tutaj zawartych) nic nie wspomina o
negatywnych skutkach z tym związanych. Możliwe, że pierwiastki te wykazując
mniejsze powinowactwo niż pozostałe wymienione są na tyle słabo wiązane, że nie
stanowi to zagrożenia wywołania niedoboru. Obliczając 1000 mcg (1 mg) kwasu L-askorbinowego
jest wstanie związać 20,7 mcg (0,027 mg) ołowiu, 20 mcg rtęci, 7,5mcg arsenu,
11,2 mcg kadmu i 5,9 mcg niklu. Z praktycznego punktu widzenia aby zapewnić
ochronę przed toksycznymi metalami ciężkimi oraz związać i wydalić te które
znajdują się w organizmie należy przyjąć średnią wartość wiązana 10 mcg przez 1
g AA. Dla Amerykanów dzienna dawka AA spełniająca te warunki wynosi 2g. Ze
względu na bezpieczniejszą żywność, wyższy poziom jej jakości i mniejszą ilość
zanieczyszczeń w Polskiej żywności ilość AA dla celów profilaktycznych i
detoksykacyjnych prawdopodobnie jest nieco niższy.
Ta część artykułu została pierwotnie opublikowana na dietetycy.org Dalsza jest dostępna wyłącznie poniżej.
Ta część artykułu została pierwotnie opublikowana na dietetycy.org Dalsza jest dostępna wyłącznie poniżej.
Zdecydowanie
zakup witaminy C w internecie będzie lepszym rozwiązaniem niż w aptece. Za cenę
~50 zł dostaniemy jej kilogram. Dobierając indywidualną dawkę możemy zastosować
kurację detoksykacyjną (najpierw należy umożliwić organizmowi pozbycie się
toksyn np. poprzez podniesienie pH moczu) polegającą na popijaniu roztworu AA.
Jak wynika z badań ilość AA potrzebnej dla odżywienia organizmu jest dużo
wyższa niż zalecany poziom spożycia i wynosi do 4g dla ~5% populacji, 5-10g dla
~10% oraz 10-130g dla 80%. Niewielka część ludzi potrzebuje jej ponad 130 g
(~5%). Dr Russell Jaffe zaleca wypijanie roztworów AA co 15 minut w 2-8 porcjach;
2-10 porcjach i 2-10 porcjach po 1,5; 3 oraz 6g AA w każdej porcji kolejno dla
ludzi zdrowych, źle czujących się i chronicznie chorych. Ilość zażywanego AA jest
silnie zależna od stanu zdrowotnego i osoby chore potrzebują jej więcej. Oczywiście,
im większą dawkę AA w ciągu dnia mamy przyjąć tym rozbijamy ją na więcej
porcji. Nasycenie witaminą C podawaną doustnie (jeśli jest to kwas
L-askorbinowy nieliposomalny) objawia się dolegliwościami ze strony przewodu
pokarmowego. W niektórych przypadkach może dojść do rozwolnienia do którego
oczywiście najlepiej nie doprowadzić. Jeśli jednak do tego dojdzie bądź
obawiamy się tego należy zmniejszyć nieco dawkę.
Regeneracja anionu askorbinianowego z udziałem glutationu. |
Jak
wspomniane zostało wcześniej zapotrzebowanie na witaminę C jest wysoce
indywidualne tak więc nasycenie w przypadku np. grypy może nastąpić dopiero
przy przyjęciu 150 g AA. Witamina C wykazuje wysokie właściwości prozdrowotne
nie tylko wiążąc toksyczne metale ale także zwalczając wolne rodniki.
Utleniając się jest zdolna do regeneracji innych przeciwutleniaczy jak
glutation, tauryny, kwas liponowego, tokoferoli. W ten sposób wzrost poziomu AA w
organizmie prowadzi do wzrostu innych przeciwutleniaczy. Odpowiada za to także większa
wrażliwość na związki utleniające witaminy C.
Informacje
te obalają szeroko głoszone mity na temat witaminy C jakoby miała powodować
szczawianowe kamienie nerkowe czy wykazywać działanie prooksydacyjne w zdrowych tkankach. Nie jest też prawdopodobnie szkodliwa dla ludzi chorych na hemochromatozę - przeciwnie, może im pomóc w wiązaniu nadmiernej ilości żelaza.
Według dr R. Jaffe witamina C nie powoduje strat witaminy B12 o co jest
oskarżana.
Polujący Inuici. Źródło: wikipedia.org |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz