Najstarszymi dowodami rozwoju agrokultury są nadpalone ziarna zboża odnalezione w Syrii, w pobliżu Abu Hureyr’a przez Profesora Gordon’a Hillman’a. Odnalezisko to Marek Konarzewski w swej książce pt. „Na początku był głód” uznaje jako początek rozwinięcia się gospodarki rolnej, które datuje się na 9,5 tysiąca lat p.n.e. Wraz z rozpoczęciem siewu oraz udamawiania zwierzyny dzikiej rozpoczęła się era neolitu, a zakończyła era paleolitu – okres ten nazywa się rewolucją neolityczną, gdyż przyczyniła się do diametralnych zmian w historii człowieka. W różnych częściach świata datuje się to w różnym okresie, w każdej książce zauważa się liczbę 10 000 tysięcy lat, jednakże w Europie era neolitu rozpoczęła się 5 tysięcy lat przed naszą erą. Najwcześniej epoka ta zagościła w tzw. obszarze Żyznego Półksiężyca (ziemie między Zatoką Perską a Morzem Śródziemnym).
Pojawienie się roślin wielonasiennych (przodków dzisiejszej pszenicy, jęczmienia, żyta) spowodowane było zmianami w klimacie naszej Ziemi. Okresowe zlodowacenia i ocieplanie Ziemi przyczyniały się do rozwoju różnego rodzaju roślinności.
Ostatnie zlodowacenie, jakie nastąpiło w starszym okresie czwartorzędu – plejstocenie, kształtowało się przez okres 1,5 – 2 milionów lat. Były to korzystne warunki dla wielu roślin o optimum temperatury oraz wilgotności powietrza niższym w porównaniu z roślinami wielonasiennymi. Okres ten ustąpił około 10 000 – 12 000 tysięcy lat temu p.n.e., klimat zaczął się ocieplać. Wzrost temperatury oraz susza przyczyniły się do zakłady dla wielu roślin, m.in. w obrębie Żyznego Półksiężyca, umożliwiając rozwój tych lepiej przystosowanych. Tak powstały pierwsze rośliny zbożowe.
Bogate wyposażenie ziarna umożliwiło stałe wypieranie innych gatunków roślin, stały ich rozwój jednocześnie zasiedlając coraz to większe obszary ziemi tworząc zwarte łany. Duża ilość suchej masy w postaci białka oraz węglowodanów wg. Lorena Cordain’a umożliwiają roślinie wykorzystanie korzystnych warunków środowiskowych do szybkiego rozwoju i wzrostu, a jednocześnie uniknięcie zjedzenia przez zwierzęta roślinożerne, owady. Większe rozmiary samego ziarna zawdzięczamy większym rozmiarom komórek, co jest skutkiem mutacji dwóch gatunków innych roślin. Jednakże większe ziarna przyczyniały się do mniejszej ich liczby, co stanowiłoby zagładę dla gatunku. Tutaj pojawił się właśnie człowiek, który odrzucił łowiecko-zbieracki tryb życia. Wybierał on do siewu tylko największe ziarna. Roślina przetrwała.
Zaprzestanie prowadzenia koczowniczego trybu życia doprowadziły do zmniejszenia ilości jadanych pokarmów pochodzenia zwierzęcego, zastępując je roślinnością zebraną oraz wyhodowaną w miejscu osiedlenia. Wraz z osiedleniem się człowieka rozpoczęła się domestykacja takich zwierząt jak bydło, owce, kozy, trzoda oraz drób, jaki, wielbłądy i inne, gdzie zaczęły stanowić główne źródło mięsa oraz mleka w diecie.
Prawdopodobne jest, iż udomowienie zwierząt polegało na zabieraniu odnalezionych, samotnych młodych, bądź młodych, których rodzice zostali upolowani. Sprzyjała temu szczególna fizjonomia młodych zwierząt. Nie wszystkie udały się jednak udomowić, jednakże te, które są spokojne w towarzystwie innych zwierząt oraz wśród ludzi – odegrały znaczącą rolę nie tylko ze względów żywieniowych, ale również służą i służyły jako zwierzęta pracownicze, np. woły, do których zamocowano pługi służyły do orania ziemi twardej, poszerzając znacznie powierzchnię uprawną.
Zbiór własnej roślinności zapewniał stały dostęp do żywności, a przez to zaniechanie głodu, jaki z pewnością często towarzyszył naszym dawnym przodkom. Ludzie nie byli zmuszeni tropić i polować na zwierzynę, bez pewności że coś w ogóle zostanie upolowane. Przykładowo w współczesnym plemieniu łowiecko-zbierackim !Kung żyjącym w Afryce myśliwi są w stanie truchtać za zwierzyną nawet 3 dni (np. żyrafą), czekając aż zwierzę padnie pod wpływem trutki (otrzymywane z różnego rodzaju owadów) z wbitej w ciało strzały.
Początkowe życie rolników było trudne ze względu na brak przyrządów umożliwiających odpowiednią obróbkę ziarna i brak przystosowań organizmu do trawienia tego typu produktów. Z szczątek pierwszych rolników wynika iż ziarno przez nich jedzone było grubo mielone, zawierające duże ilości popiołu, również w postaci piasku i innych zanieczyszczeń dostających się tam jako zanieczyszczenia wtórne.
Od czasu rozwinięcia rolnictwa stan odżywienia organizmu uległ drastycznemu pogorszeniu. Szerzące się epidemie cukrzycy, chorób serca, rozwój różnego rodzaju nowotworów oraz otyłość stanowią czołową listę zgonów w niemalże każdym państwie. Technologia żywności radzi sobie z wieloma problemami jakie dostarczają nam zboża, rozkładając trujące ich składniki bądź substancje antyodżywcze kończąc na fortyfikacji, dzięki której zwalczono takie choroby jak pelagra czy chorobę beri-beri. Gdyby nie zboże, problemem nie do rozwiązania na skalę światową byłoby źródło energii dla ~7 miliarda ludzi. Jednakże płacimy za to pewną cenę, a dzięki pracy L. Cordain’a pt. „Cereal Sword” możemy dogłębnie dowiedzieć się jak dużą.
Grafika pobrana z wiatrak.nl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz